Kanapa i tv

Giovanni

- i co fajnie

Mia

Teraz akurat tak . - przyznała i zaczeła sie bawić jego krawatem . Nie był taki fajny jak Miguela , ale zawsze coś .

Giovanni

baw sie ile chcesz

Mia

Zawsze bawiłam sie krawatem Miguelito . - przypomniała sobie i otarła oczka , w których znowu pojawiły sie łezki .

Giovanni

- nie płacz prosze cie

Mia

Bardzo za nim tęsknie . Jest taki przystojny , czuły i kochany - wymieniała nadal ocierajac oczka .

Giovanni

- mam pomysł ze to ja twuj chłopak

Mia

No Gio . Nikt mi nie zastąpi Miguela . nawet taki sympatyczny chłopak jak ty - uśmiechnęła sie .

Giovanni

- ale sobie wyobraż że to ja

Mia

Zasmiała sie słodziutko . - Giopsi , masz bujną wyobraźnię .

Giovanni

- wiem ale ciebie bardzo lubie i chce ci pomuc

Mia

Pomóc może mi tylko to , że Miguelito wróci i będe mogła go całowac po tysiąc razy dziennie .

Giovanni

- masz do nie go numer

Mia

Tak , ale nie odbiera telefonu - powiedziała smutna .

Giovanni

na pisze mu esemesa