Kanapa

Rosalie

-Przez Ciebie wieśniaku
-Teraz się czepia prostak-powiedziałam do siebie

Giovanni

- jezeli ty tak o mnie muwisz to ty jesteś taka ktury cie h*j cie nie zwącha- powiedziałem jej tak bo jusz jej nie lubiłem chciałem ją uderzyć ale nie mogłemz

Rosalie

-Spadaj

Giovanni

- a chcesz jeszcze raz to co było w lesie - zapytałem nadal ją kochałem ale sie w innej zakochałem ale ta d***a to juz se pozwala za dużo

Rosalie

-Nie boje się ciebie katastrofo XD

Giovanni

zawiązałem jej rence zatkałem jej buzie zaczełem ją rozbierać rozkraczyłem jej nogi rozpiołem rozporek i zaczełem akcje

Rosalie

walneła go-Spadaj wieśniak-powieedziałam i uciekłam

Giovanni

- no to papa

Nicole

A ona to przeciez widziala :
- Pojebańcu ! Nienormalny jestes ! - walnęła go w jadaczke i rzucila o sciane .. Rolling Eyes

Giovanni

zaczełem się z nią całować

Nicole

- blee ! - oderwała się od niego i kopnęła w jaja xD
- idioto !

Giovanni

-ała - powiedziałem i uciekłem

Nicole

- stupido !