Kanapa

Roberta

O sławnym plastikowym Diegusiu - powiedziałam

Mia

- Ay no , no . Diegito jest nice , tylko jego papito za bardzo wchodzi w jego zycie .

Roberta

To plastik - powiedziałam - A ojciec źle go wychował

Mia

Wszystko załatwia za niego , o to Ci chodzi ? - spytała

Roberta

Powiedzmy, że o to - stwierdziłam - Nie mówmy o nim bo się niedobrze robi jak o nim myślę

Mia

Jak chcesz - wzdrygnęła ramionkami i wstala . Poprawiła mini i przybiła z Robertą tą jej piątke:D . - Adios Robe - wyszła .

Roberta

Pa - powiedziałam i oglądałam jakiś film

Teo

Teo przyszedł tu majac zamiar pooglądania jakiegoś naukowego programu. Zobaczył Robertę , cały poczerwieniał . - Cześć .

Roberta

Hola Teo - powiedziałam z uśmiechem - Jak chcesz to siadaj, chyba że wolisz mnie unikać po tym co się stało ostatnio

Teo

Usiadł obok . - Wiesz , ze nie mam Ci tego za złe . Podobało mi sie , ale to już nie wazne , w końcu taka dziewczyn jak ty nie moze sie zadawac ze mną .

Roberta

Dlaczego ? - zapytałam

Teo

- Jestem inny niż ty . Jesteś popularna , a ja nie .

Roberta

Ay Teo nie przesadzaj - powiedziałam - Ta blond barbie jest popularna nie ja

Teo

Mia ? Tak , jest popularna , ale ty też . W szkole wszyscy Cię lubią i szanują . A mnie nie .

Roberta

Nie prawda, zapytaj się tego plastika co o mnie sądzi to powie że jestem wariatką, ale mnie nie obchodzą opinie innych