Kanapa

Mia

Otrząsnęła sie , bo tym , kiedy wspomniała o tej nocy - Nie , nie mogę powiedzieć .

Roberta

Jak chcesz, ja nie nalegam, ale wiesz że to się mogło źle skończyć ?

Mia

Wtedy jeszcze za bardzo tego nie rozumiałam . On był dal mnie taki nice i opiekuńczy . Myślałam , że moze sie zakocham - odparła

Roberta

Ale pokochałaś kogoś innego - powiedziałam

Mia

Odgarnęła włoski i wywróciła oczkami . To miał być sekreto , a tu nagle Roberta wszystko wie . - Możliwe .

Roberta

Nie było trzeba wiązać się z wielkim prefektem dżdżownic

Mia

Dzisiaj poznałam jego prawdziwe oblicze i już to rozumiem - westchnęła .

Roberta

Ale na szczęście nic się więcej nie stało - powiedziałam - A tak ogólnie to masz fajny głos

Mia

Gracias - usmiechnęła sie i popatrzyła na koszulkę Roberty , która była troszkę mokra od łez Mii . - Ay , odkupię Ci . Albo jakąs dam , bo nigdy nie chodze w niczym dwa razy .

Roberta

Nie trzeba, to tylko woda, chyba - powiedziałam

Mia

To łzy Księzniczki , a one sa bezcenne ! - pisknęła i uśmiechnęła sie

Roberta

Wypierze się - powiedziałam

Mia

Ay szczerze mówiąc , Robert , nie wiedziałam , ze potrafisz być nice i trochę cool - usmiechnęła sie . To był ze strony Mii ogromny komplement .

Roberta

Dzięki barbie - powiedziałam - jesteś fajniejsza od tego plastika

Mia

Plastika ? - skrzywiła sie - O kim mówisz ? - spytała zaciekawiona .