Murek

Roberta

Przyszłam i usiadłam na murku

Roberta

Poszłam sobie stąd

Vico

Przyszłam siadłam i myślałam

Diego

Przyszedłem zobaczyłem Vico i podszedłem do niej.
- Witaj, co taka smutna? - zapytałem i usiadłem.

Vico

hej - powiedziałam - wydaje ci się tylko - stwierdziłam

Diego

- Wcale mi sie nie wydaje. Widze, że coś cie gryzie - powiedziałem.

Vico

Nic ważnego problemy z ojcem i mamą - powiedziałam

Diego

- To podobnie jak u mnie - powiedziałem. - Chciałem ci powiedzieć, że jesteś śliczna, podobasz mi się.

Vico

popatrzyłam na niego z lekkim uśmeichem - a ty jesteś przystojny - stwierdziłam - dlatego tak wiele dziewczyn się za tobą ugania

Diego

- Wiesz, nie wszystkie sa podobne do ciebie - powiedziałem i ja pocałowałem.

Vico

zdziwiłam się ale odwzajemniłam

Diego

Calowalem ja obejmując. Zdjąłem jej krawat.

Vico

położyłam ręce na jego policzkach odwzajemniałam i też ściągnęłam mu krawat

Diego

Wkońcu to tylko taka zabawa, no, ale czemu by nie spróbowac z Vico? Jest sliczna i doświadczona - myśl.
- Może pójdziemy do mnie? - zapytałem.