Barek

Mia

Princessita przyszła tu ze smutną minką . Usiadła przy barku i zamówiła wodę . Podszedł do niej jakiś chico , chciał ją pocieszyć , rozsmieszyć . Mia jakos ledwo go słuchała .

Gaston

Przyszedł, popatrzył na Mię, widział ze ma zły humor więc jak na razie wolał do niej nie podchodzić, rozmawiał z jakimiś uczniami

Mia

Ten chłopak najwidoczniej uczepił sie Mii . Chyba myślał , ze robi dobrze , ale Princessita była zrozpaczona . Spuściła główkę i zaczęła lekko popłakiwać .

Gaston

Gaston ruchem ręki wskazał chłopakowi że ma grzecznie odejść, a ten polecenie wykonał, Gaszt podszedł do Mii i zapytał - Mia coś się stało ?

Mia

Poznała głos Gastona i szybko pokręciłą przecząco główką . - Nie . Wszystko jest okej .

Gaston

Mia przecież widzę - stwierdził - Płakałaś, prawda ?

Mia

Sii , chyba jestem uczulona na nowy tusz do rzęs - chlipnęła - Musze kupić nowy , bo jeszcze spuchnę .

Gaston

Ślicznie wyglądasz - stwierdził - Ale to chyba nie przez księcia z bajki - powiedział

Mia

Płakałam przez kogoś innego , pero to już nie wazne - odparła .

Gaston

Mogę coś dla ciebie zrobić ? - zapytał

Mia

A umiesz sprawić zeby wszyscy dookoła zniknęli ? - spojrzała na niego smutnymi oczkami - Nie , no własnie .

Gaston

Akurat tego nie potrafię - stwierdził - Nawet chciałbym ci teraz tego twojego księcia przyprowadzić, ale go nie znalazłem

Mia

Wzdrygnęła ramionkami -Ja też go dawno nie widziałam . - odparła smutna . No fajnie , Gaston znalazł jej kolejny powód do płaczu . Chlipnęła .

Gaston

Powiedziałem coś złego ? - zapytał spoglądając na nią

Mia

Nie , tylko o czyms sobie przypomniałam - odparła z nadal spuszczoną główką . Bardzo chciała , żeby Miguel teraz ją przytulił i pocieszył ,a tu nic .