Krzesełka

Mia

Mia usiadła na krzesełku i rozmawiała przez komórkę z daddym . Kiedy skończyła westchnęła i poprawiła kozaczek .

Gaston

Przyszedł tutaj - Cześć Mia - powiedział

Mia

Podniosła wzrok z kozaków na Gastona - Hola .

Gaston

Jak się czujesz ? - zapytał

Mia

Wszystko byłoby super cool , gdyby daddy nie wyjeżdzał - spuściła główkę - Chyba mnie już nie kocha .

Gaston

Mia, twój tata jest zapracowanym człowiekiem ale na pewno cię kocha - powiedział

Mia

Spojrzała na niego z wyrzutem - Gdyby mnie kochał , chciałby ze mną spędzać swój czas i nigdzie by nie wyjeżdzał .

Gaston

Ale dzięki temu że pracuje masz to wszystko - powiedział - po za tym każdy ma swoją pracę i musi ją wykonywać

Mia

Wykręciła oczkami . - Ja jakoś nie pracuję i jest cool .

Gaston

Nie pracujesz bo masz wszystko, pomyśl gdyby tak nie było - stwierdził

Mia

Spuściła główkę po raz drugi - Pero ja tęsknie za daddym i nic tego nie zmieni . Dość długo już go nie widziałam .

Gaston

Na pewno jak przyjedzie z tej podróży będzie dłużej z tobą - powiedział

Mia

To samo tyczy sie Miguela - zaczęła - Nie widziałam go już bardzo, bardzo długo i tęsknie . - powoli zbierało jej sie na płacz .

Gaston

Mia, ale to nie twoja wina, ze tak jest - powiedział - Na pewno jeżeli cię kochają, a tak jest pojawią się i będzie jak dawniej