Korytarz

Gaston

Przytulił ją i uśmiechnął się

Mia

Wiesz , jeszcze nikt nie był dla mnie taki dobry jak ty - powiedziała i zaczeła bawić sie jego zegarkiem .

Gaston

Nie wiem jak można byłoby tobie zrobić coś złego - stwierdził

Mia

Jest pare osób co uwazają inaczej - wzdrygnęła ramionkami .

Gaston

Nie przejmuj się tym - powiedział i pocałował ją znowu Very Happy

Mia

Łatwo Ci powiedzieć . Ciebie wszyscy szanują , w końcu jestes taki mądry i w pewnym sensie masz tu władze - odparła .

Gaston

W pewnym sensie tak, ale nie nad wszystkim

Mia

Sam widzisz . Od dzieciństwa byłeś typem wodza ? - zaśmiała sie .

Gaston

Nie aż takim ale miałem już coś z tym wspólnego - uśmiechnął się do niej

Mia

Ay si ? Opowiedz mi o tym - zaciekawiła sie .

Gaston

Kiedy indziej - powiedział i spojrzał na zegarek - Mia przeprasza, ale muszę iść do Pascuala, pa - pocałował ją i poszedł

Mia

Wzdrygnęła ramionkami i też stąd poszła .

Teo

Chodził tędy .

Roberta

Szałam tędy cała mokra i wpadłam na Teo - Uważaj jak chodzisz ! - wrzasnęłam - Ay perdoname Teo

Teo

Usmiechnął sie i pocalowal ją na poiwtanie w policzek . - jak sie masz ?