Korytarz

Gaston

Oczywiście, postaram się, lecz nie będę ich szpiegował na każdym kroku

Franco

A może moja córka jest teraz u tego chłopaka ? - spytał - Zaprowadzi mnie tam pan ? Albo lepiej niech pan tu ich przyprowadzi .

Gaston

Na pewno ich tu przyprowadzić ? - zapytał dla pewności

Franco

- Mysli pan , że im przeszkodzimy ?

Gaston

Nie wiem, nie zdaje sobie sprawy co oni tam robią - powiedział

Franco

To może lepiej nie . Mia może panikować , kiedy dowie sie , że jestem w szkole . - powiedział i wyciagnął z marynarki wizytówkę . Podał Gastonowi . - to mój numer telefonu i poczta e-mailowa . Niech pan informuje mnie co sie dzieje z Mią i tym chłopakiem na bieżacą . Dowiedzenia - odszedł .

Gaston

Dowiedzenia - powiedział i też poszedł

Diego

chodziłem po korytarzu i rozwieszałem plakaty , myśląc o rozstaniu z Robertą .

Roberta

Szłam tędy, miałam zamiar iść na podwórko, ale chodziłam sobie jeszcze po korytarzu

Diego

zobaczyłem Robertę i usiadłem na jakimś stopniu pod ścianą , myśląc o naszych wspólnych chwilach . - jak Ci idzie kampania ? - spytałem ostrożnie , patrząc na nią .

Roberta

Jak to kampania - powiedziałam - Ale widzę że twoja ma się o wiele lepiej

Diego

no ja się swoją zajmuję ... - powiedziałem . - a ty jak widać nie ! - powiedziałem i zacząłem sie śmiać . - Przewodniczący Elite Way School Diego Bustamante . ahh ... jak to pięknie brzmi ... - dodałem ze śmiechem .

Roberta

Tak bardzo - powiedziałam ironicznie - Teraz nareszcie pokazałeś kim jesteś, skorumpowany synek skorumpowanego tatusia

Diego

ja przynajmniej mam tatusia przy sobie . - zacząłem się śmiać . - a ty ? nawet do końca nie wiesz , kto nim jest ...

Roberta

Zamknij się ! - krzyknęłam i dałam mu w twarz - Będziesz mi teraz wszystko wypominał ?! To że cały czas przy mnie siedziałeś, jak jakiś kretyn mnie zgwałcił ?! - wrzeszczałam na całą szkołe