Korytarz

Franco

Gdzies już słyszałem to nazwisko - powiedział pod nosem - A z czym sie śpieszy ?

Gaston

Przyłapałem go z Mią w jego pokoju - powiedział - No była to dosyć niezręczna sytuacja, trzeba to przyznać

Franco

Słucham ?! - powiedział podniesionym głosem - Moja córeczka w niezręcznej sytuacji ?

Gaston

Niestety tak - powiedział - Ale dzięki szybkiej interwencji do niczego nie zdołało dojść

Franco

Odetchnął z ulgą - Niech pan ma na oku moją córkę , dobrze ? - poprosił - Jesli będzie trzeba zapłacę .

Gaston

Nie trzeba - powiedział - Będę ją miał na oku, ale wie pan, nie wszystkich można pilnować w jednym czasie, po za tym nie wiem gdzie teraz jest - dodał

Franco

Pokręcił głową . - Ona jest jeszcze dość naiwna , boje sie o nią . Nie che żeby ten chłopak ją wykorzystał .

Gaston

No wie pan, nie jest to chłopak ze zbyt dobrej rodziny - powiedział

Franco

Skąd pochodzi ten chłopak , Miguel ? - spytał zainteresowany . A ten prefekt wydał mu sie dziwnie dobrze poinformowany .

Gaston

Wiem że z jakiejś wsi, ale nazwa była dziwna - powiedział - tak dokładniej to nic o nim nie wiem więcej, tylko tyle co pisało w aktach

Franco

Zaraz , zaraz - powiedział - Mia nigdy nie spotykałaby sie z kimś takim , ona naprawdę musi go kochać .

Gaston

Jeżeli są szczęśliwi to nie psujmy tego, ale niech lepiej uważają żeby ich ktoś nie przyłapał i wyrzucił ze szkoły

Franco

Widze , że lubi pan Mię - uznał .

Gaston

Traktuję ją jak uczennicę, ale jest wyjątkową dziewczyną - powiedział - po za tym miałbym problemy jakby ktoś się dowiedział że na nich nie doniosłem Pascualowi

Franco

Tak , jestem panu wdzięczny . Prosze jednak dopilnowac , zeby takie sytuacje nie miały więcej miejsca . - powiedział