Korytarz

Teo

Na 100 procent . - odparł

Roberta

Zobaczę jak to wyjdzie, wczoraj się do niego w ogóle nie odzywałam

Teo

No to czas sie odezwać . - odparł i nawet lekko sie uśmiechnął . Niełatwo mu bylo o tym mówić .

Roberta

Uśmiechnęłam się - Ay Teo gdyby Diego był taki jak ty - westchnęłam

Teo

Jest lepszy . ON Cie naprawde kocha i zasługuje na Ciebie .

Roberta

Popatrzyłam na niego - Pogodzę się z nim, ale jak na razie niech mnie nie dotyka - stwierdziłam

Teo

Wzruszył ramionami po raz kolejny - Zrobisz co będziesz chciała , ja do niczego Cie nie będę zmujszał .

Roberta

Dlatego jesteś moim najlepszym przyjacielem

Teo

Ale uważam , żę powinnaś sie znim pogodzić i być z nim jak danwiej .

Roberta

Zobaczymy - powiedziałam - Teo, dzięki - uśmiechnęłam się

Teo

Nie ma za co , po prostu uwazam ,z e tak będzie najlepiej .

Roberta

Skoro tak, to się z nim pogodzę - powiedziałam

Teo

Usmiechnął sie lekko i objął ją . - Mogę Ci jakoś pomóc ?

Roberta

Już dużo mi pomogłeś - uśmiechnęłam się - Jeszcze jakbyś mnie potem tej matematyki wyuczył to by dobrze było

Teo

Usmiąchnął sie - To chodz , zrobimy to teraz .