Pokój 1: Roberta,Lupita

Diego

ay Roberta , zobaczysz ... nie bój się , nic nie zrobię ... - westchnąłem .

Roberta

Już to widzę - powiedziałam do siebie

Diego

Roberta proszę ... uspokoisz się trochę ... nie bój się ... - prosiłem z lekkim uśmiechem .

Roberta

Zapamiętaj sobie, niczego się nie boje ! - krzyknęłam

Diego

jasne . - mruknąłem . - to przytulisz się do mnie ? uspokoisz się , jesteś zdenerwowana ... - powiedziałem i popatrzyłem na nią .

Roberta

Nic mi nie jest - powiedziałam - Po za tym jestem niezależna, robie co chcę i kiedy chce - dodałam i wpadłam na genialny, ale szalony pomysł xD

Diego

to ja też będę niezależny . - stwierdziłem i ją przytuliłem . - robię co chcę i kiedy chcę . - uśmiechnąłem się . - a ty się odtatnio zachowujesz , jakbyś mnie już nie kochała ... smutno mi ... - powiedziałem i spuściłem głowę .

Roberta

Diego puszczaj mnie - powiedziałam - po za tym skoro mogę robić co chcę a chcę wylecieć ze szkoły więc będzie mały pokaz - dodałam ocierając łzy

Diego

tak myślałem , nie kochasz mnie i idziesz do Damiana ... - westchnąłęm i ją puściłem , zamierzając smutny do wyjścia .

Roberta

Nie idę do żadnego Damiana - powiedziałam - Nie kocham go - dodałam - Diego nie obraź się za to co zobaczysz - stwierdziłam i wyszłam z pokoju

Diego

co ? - spytałem sam siebie i wyszedłem za nią .

Roberta

Weszłam do szkoły, przyszłam do pokoju, usiadłam pod schodami i cały czas płakałam - Nikt mnie więcej nie dotknie - wycedziłam przez łzy, zaczęła mnie boleć głowa i od płaczu i od tego kamienia, ale płakałam dalej, telepiąc się ze strachu

Diego

zapukałem poczym wszedłem i zobaczyłem płaczącą i poobijaną Robertę . - kochanie co się stało ? - spytałem i podbiegłem do niej .

Roberta

Gdy zobaczyłam Diego zaczęłam piszczeć płakać i krzyczeć jednocześnie - Nawet mnie nie dotykaj ! Fuera !

Diego

skarbie co się stało ? - spytałem cicho i usiadłem na jej łóżku .