Pokój 1: Roberta,Lupita

Roberta

Niech ci będzie, zgadzam się - powiedziałam z lekkim uśmiechem

Diego

pocałowałem Robertę . - ale serio czy na odczepkę ? - zapytałem .

Roberta

A jak chcesz ? - zapytałam

Diego

od Ciebie zalerzy . - uśmiechnąłem się i ją pocałowałem . - idę do siebie , jestem zmęczony . jak coś kochanie to przychodź . - pocałowałem ją . - dobranoc . - wyszedłem .

Roberta

Pa - powiedziałam ale nie chciało mi się iść więc zostałam w pokoju

Roberta

Przebrałam się i wyszłam z pokoju

Roberta

Przyszłam trzasnęłam drzwiami i usiadłam na łóżku

Diego

zapukałem . - mogę ? - spytałem .

Roberta

Diego ? Znowu ty ? Wejdź, ale uważaj bo mam zły dzień - stwierdziłam

Teo

Zapukał do pokoju .

Roberta

Otworzyłam drzwi - Hola Teo - uśmiechnęłam się na przymus bo nie miałam dzisiaj dobrego dnia

Teo

Nie przeszkadzam ? Pomyślałem , że pomogę Ci z matematyka .

Roberta

Jasne że nie - powiedziałam - Ay Teo miłe to z twojej strony, ale mam naprawdę zły dzień, nic mi do głowy nie wejdzie

Teo

Skoro tak , to ja nie przeszkadzam - usmiechnął sie i poklepał Robertę po plecach - Trzymaj sie - ruszył dod rzwi .

Roberta

Ay Teo zaczekaj - powiedziałam i spoglądnęłam kątem oka na Diego, ale mnie dzisiaj do szału doprowadził więc nic mu nie powiedziałam