Pokój 1: Roberta,Lupita

Roberta

Mia, ale ja nie mogę - powiedziałam - i tak niedługo będzie po kłopocie

Mia

Wytrzeszczyła oczka . - Co chcesz zrobić ? Chyba nie usuniesz ciązy , prawda ?

Roberta

Usunę - powiedziałam - to najlepsze wyjście - stwierdziłam

Diego

wszedłem i zobaczyłem płaczącą Rob . - mi amor , que pasa ? - zapytałem zaniepokojony i usiadłem obok niej .

Mia

Ay no , to byłoby straszne . To baby cię potrzebuje , jestes jego mamą - odparła

Roberta

Popatrzyłam na Mię, potem na Diego - Już nic - powiedziałam i otarłam łzy

Diego

jakie dziecko ?! jaka mama ?! - krzyknąłem zdziwiony i przytuliłem Robertę . - kochanie proszę powiedz mi ...

Mia

Zdziwiona Mia , że nawet nie została zauwazona przez Diego wstała . - Ay Rob , ja już chyba pójdę , nie będe przeszkadzać .

Roberta

Diego nic nie słyszałeś - stwierdziłam - Mia, dzięki za wszystko - powiedziałam

Diego

dlaczego ona mi nigdy nie ufa ? co ja źle robię ? - pomyślałem . - aj Roberta ... dlaczego mi nie ufasz ?

Mia

Nie ma za co - usmiechnęła sie i pomachała jej - Bye - wyszła .

Roberta

Diego, ale i tak za parę dni - urwałam, bo sobie coś wyobraziłam, popatrzyłam w oczy Diego, znów zaczęłam płakać i się do niego przytuliłam

Diego

przytuliłem ją . - aj kochanie co się dzieje ? - zapytałem ostrożnie i ją pocałowałem w czółko .

Roberta

Diego ja nie mogę - powiedziałam cicho i wytarłam łzy - Nie mogę tego zrobić - przytuliłam się do niego

Diego

ale czego ? - zapytałem icho i dalej ją przytulałem . - nie płacz , spokojnie ...