Korytarz

Gaston

Mnie się nic nie stało, ale naprawdę z waszej strony to było bardzo nieodpowiedzialne - stwierdził - Po prostu uważałem że jesteś mądrzejsza

Mia

Zawsze tak mówisz , zdążyłam sie przywyczaić . Mam Cie dość . - powiedziała co jej leżało na serduszku .

Gaston

Mówię po prostu jak jest - stwierdził - Nie uważasz że to było totalne przegięcie godne nieodpowiedzialnej smarkuli, za którą cię nigdy nie brałem ale zwątpiłem w to

Mia

Kocham Miguela i jesli byś nam nie przeszkodził pewnie bym sie z nim przespała - odparła podniesionym głosem . -

Gaston

Mia nie brałem cię nigdy za puszczalską ! - wrzasnął na pół szkoły - Zachwoujesz się jak pierwsza lepsze ! Myślałem że jesteś inteligentniejsza ! Pomyliłem się i to bardzo. Przespałabyś się z nim a potem on by cię zostawił, nie wiesz o nim jednej bardzo ważnej rzeczy ! Zdobywa dziewczyny jak trofea, możesz zadzwonić do dziewczyn z jego wsi, powiedzą że jesteś kolejną panienką do zaliczenia !

Mia

Po jego słowach dostała szoku . Zrobiło jej sie słabo , oparła sie o ścianę . - Nie krzycz na mnie ! Rozmawiałam z Miguelem o tym i powiedział , że jeszcze nigdy żadnej nie powiedzial , że ją kocha , a mnie to wyznał ! - wrzasnęła .

Gaston

Ale mówił ci ile zaliczył ? Całą swoją wieś !

Mia

Nie mów tak ! W ogóle go nie znasz i nie masz prawa oceniać ! Te odio ! - wrzasnęła , oczka zaszły jej łzami .

Gaston

Jak chcesz mogę ci dać telefon to zadzwonisz do jednej - powiedział i przygwoździł ją do ściany - wczoraj kazałaś mi się dowiedzieć co z Miguelem, to ci mówię, wiesz czego go nie było tak długo ?! Zrobił takiej jednej dziecko i musiał do niej jechać

Mia

Wtedy to już łezki leciały jej ciurkiem . - Esta Loco ?! On taki nie jest .

Gaston

To się wreszcie dowiedz jaki on jest ! Możesz sobie zadzwonić, a powiedział ci przynajmniej gdzie pojechał ?! - powiedział wciąż trzymając ją przy tej ścianie

Mia

Powiedział , że musiał coś załatwić , a ja nie pytałam o szczegóły - załkała póbujac sie wyrwać z jego obięć .

Gaston

Już wiesz czego nie chciał ci powiedzieć ! Pojechał do swojej dziewczyny w Monterrey

Mia

To ja jestem jego dziewczyną - załkała - I on mnie nie zdradza , przysiąg mi to .

Gaston

Ale ją złamał - powiedział - Mia zacznij wreszcie wierzyć że on nie okazał się takim idealnym księciem z bajki