Półki z książkami

Gaston

Taka - powiedział i cmoknął ją w policzek

Mia

Usmiechnęła sie , bo już myślała , że znowu bedzie sie musiała z nim obciśkiwac . - Ay czyli chodziło tylko o to ?

Gaston

W sumie nie - stwierdził

Mia

Zamaskowała strach . - Ay , czyli czego tak naprawde chcesz ?

Gaston

Ty zrobisz to samo co ja przed chwilą - uśmiechnął się

Mia

Dios był dzisiaj dla niej naprawdę litościwy . Nachyliła sie i dała mu małe besito w policzek .

Gaston

I tyle wystarczyło - uśmiechnął się

Mia

To dobrze - odparła z szerokim uśmiechem

Gaston

Jutro zjemy ze sobą nie zapomniany obiad - uśmiechnął się

Mia

Ay si claro - uśmiechnęła sie i pozbierała zeszyty . Już późno , adios - pomachała mu i wyszła baardzo szybko .

Gaston

Pa - powiedziałem, napisałem do Mii sms i poszedłem patrolować szkołę

Teo

Wszedł do biblioteki , wziął odpowiednie książki i usiadł przy biurku . Przeglądał je i robił notatki .

Roberta

Weszłam - Ej Teo, chciałam przeprosić za to że tak powiedziałam, wkurzył mnie pewien plastik i się na tobie wyżywam

Teo

Machnał reką . - Nie szkodzi , jestem do tego przyzwyczajony .

Roberta

Na pewno ? - zapytałam