Półki z książkami

Teo

Zawstydzony Teo nie patrzył na nią , tylko cierpliwie tłumaczył zadanie .

Roberta

Wstałam, pociągnęłam Teo za krawat i uśmiechnęłam się

Teo

Mieliśmy przecież odrabiać matmę - przypomniał . jego twarz kolorem przypominała teraz buraka .

Roberta

Ay Teo - powiedziałam - Matma nie zając nie ucieknie

Teo

- Im wczesniej , tym lepiej .

Roberta

Ay Teo - powiedziałam i "grzecznie" usiadłam

Teo

Z poworotem zaczał tłumaczyć . Cierpliwy był , to fakt .

Roberta

Udawałam ze słuchałam

Teo

Skończył tłumaczyć i zadał robercie przykład . - Zrób go , zobaczymy co zrozumiałaś .

Roberta

Dobra - powiedziałam i jak zwykle zrobiłam to źle

Teo

- Znowu robisz te same błędy . najpierw mnożysz to , a potem to . nie na odwrót .

Roberta

Aha - powiedziałam i popatrzyłam na niego i uśmiechnęłam się

Teo

Zadał kolejny przykład - będziemy to rozwiązywac do skutku

Roberta

Znowu zrobiłam źle Laughing

Teo

Robertaaaa - jeknął - Cały czas rozbisz źle to samo . - dodał i znowu zaczał jej to tłumaczyć . xd